Pacyfikacja Kurzelowa w Radiu z Qulturą w najbliższy poniedziałek

  • Drukuj zawartość bieżącej strony
  • Zapisz tekst bieżącej strony do PDF
22 grudnia 2021

Jędrzejowska rozgłośnia internetowa wyemituje audycję o pacyfikacji Kurzelowa 27 listopada 1943 roku, w nadchodzący poniedziałek wieczorem. Będzie to pierwsza w historii reacja radiowa poświęcona tragedii kurzelowskiej. O przeszłości, pamięci i kolejnych rocznicach opowiedzą m.in. kurzelowianin, wiceprzewodniczący Rady Miejskiej Jerzy Wiśniewski oraz Norbert Celebański, dyrektor Zespółu Placówek Oświatowych  w Kurzelowie. Reportaż będzie można odsłuchać w podcastach stacji. Płytę z nagraniem audycji otrzyma kurzelowska szkoła. Radiowcy odwiedzili osadę dzisiaj.

 

Przypomnijmy" 27 listopada 1943 roku, w sobotę, wczesnym rankiem żandarmeria z Włoszczowy i Kluczewska otoczyła Kurzelów. Rozpoczęła się pacyfikacja miejscowości. Przed budynkiem nadleśnictwa zgromadzono około 60 mężczyzn przyprowadzonych z domów. Już w tym czasie, podczas zatrzymywania, zastrzelono dwie osoby, które być może próbowały uciec. Byli to: Tadeusz Szczucki i Franciszek Czaiński (zginął wyprowadzany ze swojego sklepu). Zgromadzonych mężczyzn ustawiono przed budynkiem nadleśnictwa i pojedynczo wprowadzano na przesłuchanie. Podczas przesłuchania dochodziło do swoistej selekcji. Część mężczyzn zwolniono, czterech aresztowano i pilnowano do wywiezienia, 18 osób zostało zamkniętych w budce zwanej „jatką”, gdzie Żydzi przed wojną sprzedawali mięso (stała ona na miejscu gdzie dziś znajduje się obelisk Jana Brożka). Po zakończeniu przesłuchań 18 mężczyzn przeprowadzono do piaskowni koło cmentarza gdzie ich zamordowano. Odjeżdżając Niemcy zabrali ze sobą czterech aresztowanych: Feliksa Gradońskiego „Spokojny”, Stanisława Gieronia, Adama Stępniewicza i Antoniego Celebańskiego. Spośród 20 zamordowanych tego dnia 19 osób zostało pochowanych w dwóch mogiłach obok siebie w miejscu egzekucji. To miejsce nazywane jest "małym cmentarzem". Franciszek Czaiński został natomiast przez rodzinę pochowany na cmentarzu parafialnym.

Pamięć po ofiarach pacyfikacji mimo upływu czasu trwa. Gmina zagospodarowała teren wokół mogiły. Rodziny ofiar i mieszkańcy złożyli  urnę ziemi z grobu pomordowanych do Mauzoleum Pacyfikowanych Wsi w Michniowie.

Iwona Boratyn, rzecznik prasowy UG Włoszczowa

Galeria

  • Powiększ zdjęcie
  • Powiększ zdjęcie
  • Powiększ zdjęcie
  • Powiększ zdjęcie